wtorek, 12 lipca 2011

Wybrane problemy metodologii zarządzania

dr Jerzy Matejuk

Wykładowca w Instytucie Ekonomii i Zarządzania POU
Podstawowym celem nauki jest dążenie do poznania i zrozumienia rze­czy­wistości z zamiarem głębokiego wyjaśnienia wszelkich pro­ble­mów oraz zaproponowania odpowiednich kierunków i sposobów jej prze­kształcenia.
Taki podstawowy cel realizują wszystkie dziedziny nauki, warto pa­miętać jednak, że poszczególne dziedziny mają też swoje własne cele. Cele formułowane przez nauki szczegółowe różnią się pod wieloma względami: charakterem, zakresem, znaczeniem dla praktyki itp.
Nauki przyrodnicze są przede wszystkim zorientowane na odkrywanie praw natury, natomiast celem nauk społecznych, w tym zarządzania, jest nie tylko odkrywanie i wyjaśnianie praw rządzących spo­łe­czeń­stwem i jego wytworami, ale i przewidywanie przyszłości, a zwłaszcza badanie różnego rodzaju trendów i ocena ich wpływu na ludzi i orga­ni­zacje [1].
Realizacja tych celów wymaga prowadzenia badań opartych na jasno określonych regułach. Mówiąc bardziej precyzyjnie, wszelkie przed­sięwzięcia badawcze podejmowane na gruncie każdej nauki, w tym także nauki zarządzania, powinny być oparte na spójnych założeniach ontologicznych, epistemologicznych i metodologicznych. Dodatkowo ważne są również reguły aksjologiczne [2].
Postulaty dotyczące ontologii zarządzania obejmują konieczność zde­finiowania przedmiotu tej dyscypliny, obszaru zainteresowań, związków z innymi naukami i praktyką. Założenia ontologiczne powinny możliwie najpełniej charakteryzować zakres rzeczywistości, którą ona opisuje. Nie wchodząc w szczegóły, warto zauważyć, że z ontologicznego punk­tu widzenia obiektami zainteresowania nauk o zarządzaniu są orga­nizacje powołane przez ludzi, zorientowane na realizację okreś­lo­nych celów, traktowane jako złożone przedmioty realne, w których za­chodzi współdziałanie składników. Organizacje te, aby istnieć, muszą wchodzić w interakcje z otoczeniem, z którego są wyodrębnione.
Przyjęcie takich założeń ontologicznych oznacza, że działania badaw­cze w obrębie zarządzania powinny być nakierowane na przedmioty realne – rzeczy i oddziaływania – współtworzące element rzeczy­wistości istniejącej obiektywnie, czyli niezależnie, i transcendentnie do podmiotu poznającego oraz samego procesu poznania. Zakłada się, że badana rzeczywistość jest poznawalna, a samo poznanie nie kończy procesu rozszerzania wiedzy o rzeczywistości [3].
W ślad za przyjęciem założeń ontologicznych istotne jest skon­stru­owa­nie aparatu poznawczego (założeń epistemologicznych). Oznacza to potrzebę zdefiniowania i odniesienia się do takich kategorii poznaw­czych, jak procesy, zdarzenia, cechy, stan rzeczy, struktura, całość, kompleks, system. Na tym etapie poszukujemy odpowiedzi na pytania dotyczące nie tego, czym są badane przedmioty (rzeczy lub oddzia­ływania), jak w ontologii, lecz na pokazanie, jakie one są. Chodzi więc o odkry­cie ich różnorodnych cech. Tak więc głównym obiektem zainte­resowań poznawczych są faktycznie cechy względne i własności badanych przedmiotów.
Metodologia badania organizacji i procesów zarządzania musi być spój­na z założeniami ontologicznymi i poznawczymi. Chodzi przede wszyst­kim o dobór i odpowiednie wykorzystanie najbardziej po­praw­nych reguł pozwalających na badanie i rozwiązywanie problemów zarzą­dzania. Innymi słowy, metodologia to ogólne procedury dowo­dze­nia, rozwiązywania zagadnień, wyjaśniania, sprawdzania itp. Trzeba jed­nak mieć świadomość, że za określonym użyciem danego na­rzę­dzia badawczego stoją określone założenia ontologiczne i episte­mologiczne, które decydują o sensie metodologii i jej charakterze.
Dla badaczy istotne jest także przyjęcie określonych założeń aksjo­lo­gicz­nych. Aby zapewnić odpowiedni poziom obiektywizmu i uczci­wości, zarówno w trakcie badań, jak podczas formułowania wniosków i rekomendacji, muszą oni ustalić katalog wartości, do którego będą się odnosić, traktując go jako swoisty drogowskaz moralny.
Tymczasem nie ma jednej ogólnej metodologii nauki. Stąd też po­szcze­gólne dyscypliny naukowe posługują się różnymi metodami. Jeśli chodzi o nauki zarządzania, to one także mają własną specyfikę metodologiczną. Specyfika ta wyraża się między innymi tym, że w ob­szarze zarządzania rozdział pomiędzy działaniem poznawczym a prak­tycznym jest dość nieostry. Wiedza jest zależna od kontekstu poznania.
Na gruncie zarządzania nie widać wyraźnej preferencji dla jednej po­stawy badawczej. Nie wiadomo, jakie metody należy preferować w nau­kach zarządzania.
Początkowo podejście do zarządzania wzorowano na przyrodo­znaw­stwie i czerpano z ideałów neopozytywizmu. Wiązało się to z dąże­niem do wypracowania własnej „metody naukowej” wraz z całym systemem tworzenia i weryfikacji hipotez, uogólniania i teoretyzowania na podstawie wiedzy empirycznej.
Jednak zarządzanie jako dyscyplina naukowa odrzuciło już dość dawno tak zwany fundamentalizm metodologiczny, który restrykcyjnie de­fi­nio­wał „naukowość”, odwołując się do neopozytywistycznych wzorów nauk przyrodniczych. Do wzorców tych naukowa sfera zarządzania po prostu nie pasuje. Należy przyznać rację tym wszystkim, którzy twier­dzą, że kartezjańska metoda naukowa nie sprawdza się w naukach społecznych, a tym samym w zarządzaniu. Jest to spowodowane następującymi czynnikami:
  • niemożnością oddzielenia neutralnego obserwatora od przedmiotu obserwacji (badacz jest członkiem społeczności, która jest poddana badaniu); oznacza to ciągłą interakcję pomiędzy obserwatorem a systemem obserwowanym, co powoduje sprzężenia zwrotne;
  • brakiem powszechnej zgody co do kryteriów obiektywnej prawdy (prawda ma charakter narracyjny, uzależniony od sposobów wyjaśniania i wartości, jakimi kierują się badacze); oznacza to, że innymi kryteriami prawdy posługiwać się mogą ludzie z odmiennych obszarów kulturowych oraz ludzie z różnych epok historycznych;
  • twierdzenia i tezy nauk społecznych nie są formułowane w języku formalnym; stąd w ich interpretacji ważną rolę odgrywa zależny od czynników kulturowych oraz historycznych kontekst, w jakim zostały wypowiedziane;
  • niemożliwością przeprowadzenia powtarzalnego empirycznego eksperymentu, który mógłby zweryfikować wnioski teoretyczne; wynika to z niemożności odtworzenia takich samych warunków początkowych (założenie ceteris paribus jest nie do zaakceptowania) [4].
Trudno więc dziwić się, że w naukach zarządzania akcentuje się ko­niecz­ność stosowania wielu metod poznawania i kształtowania organi­zacji. Szansy upatruje się w odpowiednim łączeniu metod i teorii opisu­jących różne obszary zarządzania.
W przypadku badania tak zwanych czynników twardych zarządzania (struktury, procesy, finanse), gdy badane problemy dają się kwan­ty­fikować, można zastosować metody ilościowe.
W przypadku badania czynników miękkich (kultura organizacyjna, te­oria podejmowania decyzji, wiedza), które nie poddają się łatwo kwanty­fikacji, powinno się stosować metody jakościowe [5].
Skoro tak, to trzeba chyba w zarządzaniu zajmować otwarte stanowis­ka epistemologiczne i metodologiczne, dopuszczające łączenie wielu podejść i metod.
Podsumujmy. W zarządzaniu potrzebne jest łączenie różnych metod. Wynika to głównie z faktu rozdziału sfery poznawczej i praktycznej za­rzą­dzania. Metodologia powinna więc pomagać zarówno w systema­tycznym poznawaniu organizacji, jak i w badaniu efektów wykorzys­ta­nia teoretycznych uogólnień w praktyce organizacyjnej.
Jeżeli nauka ta – pisze Ł. Sułkowski – ma oferować odbiorcom, czyli me­ne­dże­rom zatrudnionym w konkretnych przedsiębiorstwach, sku­tecz­ną metodę zarządzania, to nie może być to metoda jedna, uni­wersal­na. Przedsiębiorstwa działają w warunkach konkurencji. Ele­mentem rywalizacji jest nie tylko, jak dawniej sądzono, uprzywilejowany dostęp do rzadkich zasobów, lecz stosowanie oryginalnych strategii opartych na odmiennych koncepcjach i metodach zarządzania.
Uznanie którejkolwiek z metod zarządzania za najważniejszą w teorii (co równałoby się z osiągnięciem paradygmatu) zaprzeczyłoby senso­wi konkurencji pomiędzy firmami. Nie można by było mówić o kluczo­wych kompetencjach w dziedzinie zarządzania jako źródle przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstwa [6].


[1] W przypadku nauki organizacji i zarządzania szczególnie istotne jest pro­po­nowanie modelowych rozwiązań, udzielanie wskazań i sugestii osobom zaanga­żowanym w działania praktyczne.
[2] Krótką charakterystykę tych założeń przedstawiam, opierając się na poglą­dach wyrażonych przez L.J. Krzyżanowskiego w pracy: O podstawach kierowa­nia organizacjami. Inaczej: paradygmaty, filozofia, dylematy, PWN, Warszawa 1999. Mój wkład do tej charakterystyki sprowadza się raczej do wyboru i zaak­cen­towania niektórych zagadnień niż do ich nowej interpretacji.
[3] Należy zdecydowanie pokreślić, że takie założenie ontologiczne jest jednym z wielu, jakie można przyjąć, a jego istota i charakter wynika z podzielanej przez badacza filozoficznej wizji świata.
[4] G. Jokiel, O celach nauki organizacji i zarządzania, http//jokiel.ae.wroc.pl/dodatki/0%2Ocelach%2OKEIOP2006.doc.
[5] Ł. Sufkowski, Metodologia nauk o zarządzaniu, „Przegląd Organizacji”, 2004, nr 10.
[6] Tamże.
Źródło: Publicystyka, Wybrane problemy metodologii zarządzania,  Wyższa Szkoła Zarządzania Polish Open University, http://www.wsz-pou.edu.pl/biuletyn/?strona=biul_matejuk_39&nr=39&p=, stan na: 12 lipca 2011.

1 komentarz: